Słuchawki Pioneer SE-MJ532
Słuchawki jak słuchawki, nie ma nic co wyróżniałoby je spośród innych w podobnej cenie. Wykonane są w całości z plastiku (no poza kółeczkiem z aluminium na obudowie nauszników), a same nauszniki z pseudoskóry. Kabel słuchawkowy wydaje się mało elastyczny i na dodatek jest gumowany przez co w kurtce nie jest luźny i czepia się jej jakby był nasmarowany klejem, odchylając głowę mam zawsze wrażenie ciągnięcia słuchawek przez kabel i obawy o jego trwałość.
Jak grają? Zastosowane w słuchawkach Pioneer SE-MJ532 przetworniki grają przyzwoicie choć mogłoby być zdecydowanie lepiej, bas jest ok ale do górnych częstotliwości można się przyczepić bo nie są już tak klarowne. Moim zdaniem nie nadają się do słuchania muzyki z przeważającym basem bo zakłóca on dość mocno pozostałe pasmo i z muzyki robi się bełkot.
Jeżeli ktoś nie jest zapalonym audiofilem, a po prostu lubi posłuchać muzyki podczas podróży lub drogi do pracy to słuchawki dla niego, po złożeniu zmieszczą się w małej damskiej torebce lub kieszeni płaszcza.